Szyszki Modrzewia są niesamowicie wdzięcznym produkrem DIY. Łatwo je przykleić, są niewielkie i pięknie łączą się jedna przy drugiej. Do wykonania takiej choinki potrzebujesz: styropianowy stożek szyszki klej na gorąco małe bombki opcjonalnie: klej do drewna wikol + kawa rozpuszczalna Na styropianowy stożek przykleiłam ręcznik kuchenny zamoczony w rozpuszczonej kawie z klejem
Przed rozpoczęciem rysowania choinki należy określić jak szeroka jest na dole. Bez tego nie będzie możliwe jej wyśrodkowanie. Wśrodku funkcji znajdują się dwię pętle: pierwsza rysuje kolejne warstwy, a druga części rysowanych warstw. Kontury Choinki. Bardziej skomplikowanie wygląda choinka składająca się z samych konturów.
Aby ułatwić sobie ich późniejsze mocowanie do naturalnego drewnianego pnia choinki, warto je przyciąć na końcach, pozbawiając igieł. Jeśli wszystkie te elementy są już przygotowane, można przystąpić do samodzielnego wykonania świątecznej choinki. Jak zrobić choinkę na pniu krok po kroku?
Choinka z makaronu - potrzebne materiały. Do przygotowania najprostszej choinki z makaronu, będziemy potrzebowali następujących produktów: paczki wybranego makaronu, arkusza brystolu (do kupienia w każdym sklepie papierniczym), kleju biurowego lub kleju na gorąco (wskazany).
Jak dopasować odpowiedni sztuczny pień do choinki? Wybierając sztuczny pień do choinki, warto wziąć pod uwagę kilka czynników, które mogą wpłynąć na efekt dekoracji. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wysokość pnia. Najlepiej dopasować go do wysokości choinki, by wyglądał estetycznie i proporcjonalnie.
Jeśli okaże się, że książka jest dłuższa, należy ją skrócić za pomocą noża exacto. Następnie dodaj odrobinę kleju do wewnętrznej krawędzi drzewa i na wierzchołku. Poczekaj, aż klej wyschnie, aby uniknąć wszelkich szczelin. Po ukończeniu choinki zdziwisz się, jak wiele osób zatrzyma się, by ją podziwiać.
. Poradnik dodany przez: EkiN 187271 Film przedstawia jak zrobić świąteczną ozdobę, która przypomni Ci o świętach. Taką choinkę możesz podarować swoim znajomym w prezencie. Składniki: piórka ozdobne brystol ozdoby: -koraliki -gwiazdka pistolet na klej Do poradnika Jak zrobić choinkę z piór przypisano następujące tagi: ozdoba choinka świąteczna gadżety pióra piór choinkę świątecznej piórek
Jak co roku tuż przed Adwentem powoli rozplanowuję sobie czas by zdążyć, bez pośpiechu ze wszystkimi świątecznymi przygotowaniami. Czasu niby dużo, ale wiadomo jak to nie raz w praktyce wychodzi… Nie lubię niczego robić na ostatnią chwilę, więc pierniczki czekają już na polukrowanie, a ja zaczęłam przygotowywać ozdoby świąteczne, które w tym roku zawisną na naszej choince. Bombki ze wstążki już czekają gotowe w pudełeczku, a tym razem postawiłam na coś papierowego i mega szybkiego w wykonaniu – choinki z papieru. Aby zrobić proste choinki z papieru. Będziecie potrzebować: blok techniczny lub ozdobny karton wizytówkowy, nożyczki, sznurek lub mulina, cyrkiel, koraliki (opcjonalnie), linijka, szydełko. Najpierw na kartce rysuję cztery koła o średnicy równej: 10, 8, 6 i 4 centymetry. Wycinam dokładnie każde z nich. Biorę jeden z okręgów i składam go na pół. Rozkładam i składam w ten sam sposób kolejne boki. By zgięcia były dokładne dobrze “przejechać” po nich linijką. Po rozłożeniu powinien wyglądać tak. Tym razem składam do siebie górną i dolną część. Koło po rozłożeniu wygląda tak. Dzięki odpowiedniemu zginaniu okrąg podzielony jest na sześć równych części. Teraz koło składam tak, by boczne ćwiartki znalazły się w środku, a frontowe utworzyły kształt „trójkąta”. Tę samą czynność wykonuję z pozostałymi kołami. Dzięki temu powstały wszystkie części składowe papierowej choinki. Odcinam kawałek sznurka o długości mniej więcej 20 centymetrów i na jego końcu wiążę supełek, tak by z całości powstała pętelka. W powstałych daszkach robię mały otwór, a następnie przez największy z nich przy pomocy szydełka przewlekam utworzoną pętelkę ze sznurka. Po przewleczeniu robię kolejny supełek na górze i powtarzając czynność nawlekam kolejne części choinki kończąc na najmniejszej z nich. Na szczyt choinki możecie nawlec koralik lub po prostu zawiązać supełek. Wykonanie choinki z papieru jest bardzo proste. Bez problemu ze składaniem poradzą sobie także dzieci, oczywiście te mniejsze pod czujnym okiem rodzica. Gotowa ozdoba może już zawisnąć na choince. Nic bardziej nie cieszy niż własnoręcznie wykonana ozdoba Bożonarodzeniowa. Zdjęcia: Sylwia Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Uroda 21 listopada 2015 Jak dbać o włosy i pokonać strach? Pielęgnacja długich włosów często wymaga sporo wysiłku, doboru odpowiednich specyfików i jeszcze kilku fryzjerskich trików. Często zastanawiasz się jak dbać o włosy, ale to wszystko zda na nic się jeśli Twoja pociecha za każdym razem odmawia zamoczenia choćby najmniejszego kosmyka swojej grzywy. Wydaje Ci się to znajome? Spazmatyczny krzyk to coś co następuje zaraz po komunikacie „dziś myjemy włosy”. Prośba, groźba, przekupstwa, kary i nagrody – każde działało mniej więcej… 20 sekund. I nie to żeby Tola miała jakiś uraz, po prostu odkąd skończyła 3 lata nie akceptuje choćby kropli wody powyżej swojej szyi. Przez te wszystkie lata próbowaliśmy wielu sposobów i chociaż płacz pojawia się właściwie za każdym razem, to kilka z nich nie raz uratowało nas od roztrojenia nerwowego. Zacznijmy od początku. Mycie włosów – czas start Tak naprawdę kluczem jest dobry szampon dla dzieci, który nie szczypie w oczy i nie plącze włosów. Przy wiercącym się dziecku nie trudno o spłynięcie wody z szamponem do oczu, a to może tylko spotęgować strach. Wiele marek, np. JOHNSON’S Baby, ma całkiem spory asortyment, więc nie powinno być kłopotu ze znalezieniem tego odpowiedniego, by dziecko zamiast kołtunów miało piękne włosy. Na półkach sklepowych dostępnych jest wiele szamponów i płynów 2 lub 3 w jednym, jedyny warunek to przeznaczenie dla dzieci i niemowląt. Ważne, żeby nie zrazić dziecka już na samym początku. Pada deszczyk chlapu chlap Zamoczenie włosów to jeden z trudniejszych etapów mycia kosmyków, konkretnie jeden z dwóch. Rozwiązania siłowe to nie jest najlepszy sposób, za to dość niebezpieczny, dlatego żeby przełamać barierę przed wodą bawiłyśmy się w „deszczyk”. Nabrana w dłonie woda przeciekając przez palce bardzo dobrze imituje ulewę, a nawet i sztorm. Co prawda zamoczenie całych włosów tym sposobem jest czasochłonne, za to bywało że córka właściwie nie orientowała się, że ma już je mokre. Dzień dobry Pani czyli salon fryzjerski Jeden z lepszych sposobów to zabawa we fryzjera. Cały rytuał rozpoczęcia obsługi i sama usługa to coś dzięki czemu my kobiety potrafimy spędzić na fotelu kilka godzin (no, dobrze – ważny jest też efekt czyli piękne włosy ;)). Tak wyjątkowy klient jakim jest nasze dziecko wymaga (a właściwie wymusza) specjalnego traktowania. Działa tu dokładnie ten sam mechanizm jak przy „głowie i szyi” – podejmowanie decyzji to coś co uwielbiają wszystkie dzieci. „Czy życzy Pani sobie masaż głowy?”, „czy woda nie jest za ciepła?”, „a może ma Pani ochotę na kawę?”, „mam dla Pani specjalną odżywkę. Podoba się zapach? Jest sprowadzana dla króla i królowej, zawiera magiczny składnik z niewidzialnej wyspy koło Madagaskaru”. Im bardziej puszczam wodze fantazji, tym dokładniej mogę umyć włosy! Przychodzi mama do fryzjera W zasadzie pomysł ten narodził się równocześnie z poprzednim. Dla osiągnięcia efektu gotowa jestem na szarpanie za włosy, wodę w nosie i uszach oraz pianę w oczach. Właściwie to ostatnie jest najmniejszym problemem, bo na potrzeby zabawy rezygnuję ze swojego i używam szamponu dla dzieci więc nie mam problemu ze szczypaniem w oczy. Bywa i tak, że mamę godnie zastępuje lalka, w końcu ona też musi wiedzieć jak dbać o włosy, ale tak czy inaczej bez szamponu dla dzieci się nie obejdzie. Dziecko ma frajdę, a my bez skrępowania możemy powiedzieć „teraz moja kolej” :) Maska i nurkujemy Umycie włosów znacznie ułatwić mogą okularki lub maska do pływania. Co prawda nie jest to technicznie zbyt łatwe, ale i z tym dajemy sobie radę. Strach przed nalaniem wody do oczu to chyba największy element fobii. Ja też tego nie lubiłam i do dziś pamiętam jak mama wręczała mi do ręki gąbkę do mycia, wiec właściwie każdy sposób na osłonięcie oczu jest dobry. Gadżety Dzieci uwielbiają gadżety nie mniej jak ich rodzicie. Na rynku dostępnych jest ich cała masa – ronda kąpielowe, specjalne kubki dopasowujące się do kształtu głowy, dzięki którym woda nie spływa po czole, kolorowe pianki do mycia włosów. Za jakiś czas wymyślę pewnie jeszcze inne propozycje chyba, że pożegnamy krzyk na dobre, a Tola będzie już sama wiedziała jak dbać o włosy. Ten post jest sponsorowany przez JOHNSON’S Baby, ale zawarta treść jest mojego autorstwa. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Dom 20 listopada 2015 Odrabianie lekcji z dzieckiem Nie lubię odrabiać lekcji z dzieckiem. Tak – dobrze przeczytaliście. Nie lubię. I co z tego? Ano nic, jak muszę to się angażuję. Ale żadna siła na świecie nie usadziłaby mnie na kilka godzin przy stole i kazała patrzeć dziecku na ręce. A za jakie grzechy ja się pytam? Co ja takiego złego zrobiłam i co złego zrobiło moje dziecko, żebyśmy obie miały sobie zafundować taki stres? Przecież gdyby mnie ktoś patrzył na ręce i sprawdzał czy równo piszę, to na bank bym się nie zmieściła w liniaturze a moje ręce poziomem drgawek śmiało mogłyby konkurować z rękami osób cierpiącymi na chorobę Parkinsona. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że siedzę przy Duśce i tłumaczę jak krowie na rowie, że nie dojechała do linijki. Przecież ona to widzi, widocznie nie umiała inaczej. Zamiast kazać ścierać, czekam na następna literkę. Udało się? Super, znaczy tamta to był wypadek przy pracy. Zresztą powiem Wam, że im więcej się przy dziecku siedzi, tym gorzej mu te lekcje idą. Jak dzieciak słyszy: “źle, nie wyszło, jeszcze raz, popraw, postaraj się bardziej, no przecież potrafisz”, to w końcu przestaje wierzyć, że umie prawidłowo trzymać ołówek, a co dopiero literki nim pisać. Duśka na szczęście lubi odrabiać lekcje i na ogół czyni to bez oporów aczkolwiek w swoim rytmie i tempie. Do czego sprowadza się moja rola? Po pierwsze do przypominania, że jednak teraz odrabia lekcje a nie rysuje lub bawi się zegarkiem/linijką/chusteczką/wstawcie cokolwiek – na to będzie czas potem. Po drugie – do oglądania tego co zrobiła i chwalenia. Tak, chwalenia. Bo dziecko w początkowym okresie nauki trzeba przede wszystkim chwalić, nawet jeśli literki są tak koślawe, że o matko i córko :P przyjdzie czas nauczy się kaligrafii. A może i nie, jeśli odziedziczyła charakter pisma po mamie i babci. Szczerze mówiąc – jest mi to obojętne. Pisanie ręcznie wychodzi z mody. Po trzecie, jeśli widzę, że lekcje kompletnie jej nie idą (to znaczy, jak przychodzi do mnie pokazać każdy jeden rząd literek oddzielnie) to ogłaszam przerwę. A gdzie ja jestem w tym czasie? Najczęściej stukam zawzięcie w komputer w niewielkiej odległości od niej. Jestem na tyle blisko by widzieć czy rzeczywiście odrabia lekcje, czy coś ją rozproszyło i jednocześnie na tyle daleko, by dać jej poczucie samodzielności. Bo tak naprawdę o to w tym wszystkim chodzi. Dziecko powinno odrabiać lekcje samodzielnie, jedynie w krytycznych momentach prosić o pomoc. Tak z ręką na sercu, czy rodzice odrabiali z wami lekcje? Jak długo? Ze mną do połowy trzeciej klasy podstawówki, potem ogłosiłam niezależność. Odrabianie lekcji z dzieckiem, albo co gorsze, odrabianie lekcji za dziecko, to nie pomoc, to krzywdzenie swojej latorośli. Zauważyłam jeszcze taką rzecz, im mniej czasu tym sprawniej to odrabianie lekcji idzie. Nigdy nie ma problemu w poniedziałki i środy kiedy są tańce. We wtorki, czwartki i piątki lekcje idą bardziej opornie. Staram się pilnować by nic nie zostawało na weekendy. I jeszcze jedno Wam powiem: nie bójcie się mówić dzieciom rzeczy oczywistych. Czasem okazuje się, że dla nich to odkrycie porównywalne z odkryciem Ameryki przez Kolumba. „Tatusiu to ty mnie nauczyłeś kolorować, bo mi wytłumaczyłeś, że jak się koloruje to nie może zostać biały kolor i przy krawędziach trzeba zwolnić to wtedy się nie wychodzi za linie.” No właśnie, czasem przyda się trochę teorii przy wydawałoby się tak oczywistych czynnościach. A to czego najbardziej nie cierpię gdy odrabiam lekcje z Duśką to temperowanie kredek. No normalnie krew mnie zalewa, gdy słyszę, że znowu mam zatemperować kredki! Poważnie rozważam kupno temperówki elektrycznej. Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)
Dzień dobry! Napisała do mnie ostatnio na maila pewna bardzo sympatyczna pani Wanda ,która tak mnie ujęła swoim przemiłym komentarzem i prośbą ,że nie sposób było jej mianowicie poprosiła, abym dokładnie wytłumaczyła jej jak zrobiłam choinkę z krepiny klik, bo chce zrobić podobną dla swojej wnuczki do przedszkola ,a nie ma ani zdolności ani nie wie jak się za to kompletnie zabrać. Kochani czasu mam bardzo mało,wiadomo panuje przedświąteczna gorączka robótkowa,ale korzystając z wolnej chwili na szybko przygotowałam kursik Wiem ,że dla wielu z nas jest to bardzo prosta sprawa,czasem wystarczy popatrzeć jak coś jest zrobione, ale jak widać inni mają czasem z tym problem i dla takich osób dziś będzie ten kursik. Coż pani Wando dziś specjalnie na życzenie kursik na taką choinkę Zaczynamy : Pierwszą choinkę robiłam ze spłaszczonego stożka, jednak tą zrobię troszkę w innej wersji i prostrzej niż poprzednia. Z kartonu lub grubszego brystolu wycinamy dwie figury zbliżone do trójkąta, ale nie mają mieć boków prostych tylko niech będą takie lekko łukowate (moje trójkąty mają po prawie 30cm wys.:) Z rolki od papierowych ręczników zrobimy pień go przeciąć wzdłuż na połowę, i skleić ponownie w taką cieńszą rolkę .Dlatego połowa bo cała rolka jest za gruba i wyglądałoby to mało proporcjonalnie z choinką Przyklejamy klejem na gorąco do pierwszego trójkąta A od góry przykrywamy drugim kawałkiem Następnie sklejamy boki trójkątów Ponieważ robiłam już zieloną choinkę to kursik przygotowałam z krepiny w kolorze ecru Wycinamy wzdłuż paski o 5cm Wycięte paski po jednej stronie rozciągamy przez co powstanie falbanka Zaczynamy przyklejać krepinowe falbanki do trójkątów,formując taką sukieneczkę Oczywiście przyklejamy ten sam kawałek po drugiej stronie A nadmiar odcinamy I tak naklejamy kolejne paski, którymi oklejamy w kierunku wierzchołka Końcówki które odcinamy pozostawiamy oczywiście do wykorzystania dalej pień również należy owinąć paskiem krepiny I tak mamy przygotowaną choinkę ,którą możemy już ozdabiać według własnego pomysłu. Pierwsza taka moja choinka klik była umieszczona w doniczce ,ale żeby nie robić tak samo to tą umieściłam na podkładce tektury w formie stroika świątecznego. Oczywiście należy ją dobrze przykleić do podłoża ,a żeby się nie bujała na boki zrobiłam jej wsparcie i podporę z pustego pudełka w postaci prezentu i szyszek. I to na tyle ,mam nadzieję,że pani Wanda teraz już da radę i pomoże swojej wnuczce. A jeśli przy okazji ktoś inny skorzysta z kursiku będzie mi bardzo miło:) Kochani na koniec oczywiście przypominam o mojej rocznicowej zabawie , czasu coraz mniej a święta tuż tuż Spokojnej niedzieli DANUTKA:)))
Ostatnio zmodyfikowano 2021-10-25 19:05 Autor Wiadomość krissuuTemat założony przez niniejszego użytkownika [C++] Rysowanie choinki ze znaków ASCII» 2012-11-19 22:02:03Witam. Mam jako zadanie domowe napisanie choinki w c++. Niestety męczę się już nad tym 3 godziny, a jak na razie udało mi się stworzyć tylko zwykłą choinkę... moja ma wygladać tak x xxx x xxx xxxxx x xxx xxxxx xxxxxxx # # #Czyli składa się ona z oddzielnych choinek. Powyższa jest dla n=3, a dla więcej czyli np n=4 dojdzie jeszcze jeden poziom i jeden #. Wie ktoś jak coś takiego stworzyć bo już nie mam pomysłów. Mój kod na razie wygląda tak, ale buduje on jedną choinkę:#include using namespace std;int main(){ int n; cout > n; for( int i = 1; i using namespace std;int iloscDrzewek;void rysujRzad( int wielkosc ){ int komorka; for( komorka = 1; komorka > iloscDrzewek; int biezacyElement; for( biezacyElement = 1; biezacyElement > iloscDrzewek; return 0;} P-69594 krissuuTemat założony przez niniejszego użytkownika » 2012-11-20 01:26:01Hmm dość skomplikowane to co wkleiłeś, a ja dopiero zaczynam przygodę z c++. Ale wkleiłem to w kompilator i niestety nie rysuje mi poprawnie tego drzewka. Ja teraz wymyśliłem coś takiego tylko nie mogę zrobić żeby kolejne drzewka były o jedno większe...#include using namespace std;int main(){ int n; cout > n; for( int k = 1; k <= n; k++ ) { for( int i = 1; i <= n; i++ ) { for( int j = 1; j <= n - i; j++ ) { cout << " "; } for( int j = 1; j <= i * 2 - 1; j++ ) { cout << "*"; } cout << endl; } } for( int pien = 1; pien <= n; pien++ ) { for( int pien = 1; pien <= n - 1; pien++ ) { cout << " "; } cout << "#\n"; } return 0;}Ktoś może jeszcze naprowadzi? P-69595 crash » 2012-11-22 18:11:29Należy pamiętać, że gwiazdka na samym czubku jest na środku trzech gwiazdek o jeden niżej, te trzy gwiazdki są na środku pięciu gwiazdek znów o jeden niżej, itd. Niech chojak składa się z trzech części, czyli 3x wywołujemy funkcję rysującą "piramidkę". Użyszkodnik wprowadza wysokość największej piramidki (tej na samym dole), na podstawie wysokości program oblicza długość podstawy ze wzoru: podstawa = (2*wysokość) -1. Dzięki temu podstawa zawsze będzie nieparzysta. Teraz wykorzystując to, że masz funkcję na piramidę, należy dodać funkcji parametr, który określa przesunięcie jej od lewej strony monitora w taki sposób, by środki wszystkich piramid pokrywały się. Najpierwiej stestuj na jednej piramidzie, czy przesunięcie działa jak człowiek :) P-69697 « 1 » 2
06-12-2013 15:51Są oryginalne, pełne uroku i nie zajmują wiele miejsca. Nie sypią igłami i równie dobrze pełnią funkcję choinki jak tradycyjne STARS FOR EUROPE1 z 1FOT. STARS FOR EUROPEFOT. STARS FOR EUROPEChoinkaGwiazdą grudniowych świątecznych wieczorów jest oczywiście choinka. Pięknie udekorowana, rozświetlona blaskiem lampek jest symbolem nadziei i życia. Zwyczaj jej przystrajania zrodził się w Niemczech już w średniowieczu i dopiero w XIX wieku zyskał zwolenników w innych choć tradycja każe ubierać prawdziwe choinki, coraz częściej dekorując wnętrza na Boże Narodzenie, sięgamy po alternatywne rozwiązania. Przeważnie kierują nami względy praktyczne (np. brak miejsca w mieszkaniach dla prawdziwych drzewek, niechęć do sprzątania sypiących się igieł). Niekiedy jednak (dotyczy to zwłaszcza ludzi młodych) wynika to z chęci ucieczki od nużącej tradycji. Tym bardziej że takie "drzewka" można stawiać na stole czy komodzie jako świąteczne dekoracje, a także składać obok nich podarki. W przeciwieństwie do tradycyjnych choinek po świętach nie trafią na wysypisko - wręcz przeciwnie: większość z nich może być bożonarodzeniową ozdobą przez kilka zdjęciu powyżej: Gotowa "choinke" od czasu do czasu należy zwilżyć wodą - wówczas kompozycja dłużej utrzyma Mariusz PietrońCzy wiesz, że...Niektóre dekoracje roślinne dadzą się zasuszyć. Potem warto je spryskać lakierem do włosów, by dłużej zachowały zdjęciu powyżej:Z liści monstery Do naczynia z wodą wstawiamy stożek z metalowej siatki. Pokrywamy go liśćmi (np. monstery), ogonki wsuwamy w oczka siatki (muszą sięgać do wody), końce przyklejamy do siatki i dekorujemy zdjęciu powyżej: prezentujemy jak wykonać choineczkęKrok po kroku choineczka z żywa gwiazdąPodstawą naszej kompozycji jest zielona gąbka florystyczna w kształcie stożka. Okładamy ją zielonym podkładem - czyli płatami mchu. Przytwierdzamy je do gąbki specjal- nymi dodajemy owoce. Rajskie jabłuszka mocujemy na wykałaczkach. Owoce irgi oraz szyszki owijamy drucikami, których końce wbijamy w gąbkę. Dodajemy krótkie gałązki świerka wieńczymy "gwiazdą", czyli uciętą gałązką poinsecji z dorod- nym kwiatem. Jej końcówkę opalamy nad świecą (żeby nie wyciekał sok mleczny) i wbi- jamy na szczycie kompozycji. Gotowe!Pomysły na choinkiMożna i takMożna i tak... Nic nie stoi na przeszkodzie, by funkcję bożonarodzeniowego drzewka pełniła odświętnie przystrojona roślina doniczkowa czy iglak uprawiany w balkonowej donicy. Godne uwagi są też całkiem minimalistyczne rozwiązania, np. choinka wycięta z... tektury czy udrapowana z choinkowego łańcucha naklejonego na szybę lub Imitacje choinek można stworzyć dosłownie z niczego... Ustawiono je w rytmicznym żywotnika Balkonowy iglak w odświętnie udekorowanej donicy ozdabiamy kokardkami i szklanymi bluszczu Pnącze pozazdrościło choince i wspięło się po stelażu. Doniczkę umieszczono w ozdobnej skórek pomarańczy Taka minichoinka zmieści się na świątecznym stole. Będzie jego uroczą i pachnącą kaktusa Żeby był świąteczną ozdobą, wystarczy na jego kolcach zawiesić lekkie (!) ozdoby.
jak zrobic pien do choinki